Szykujmy się na wzrost cen produktów otrzymywanych z rzepaku - w szczególności oleju i biodiesla - jest to skutkiem słabych zbiorów rzepaku w Polsce i na świecie. Jest to efekt suszy trwającej w Europie - ta sytuacja najbardziej uderzy po kieszeni konsumentów. Sytuacja przypomina tę w 2008 kiedy ceny surowców rolnych na giełdzie biły rekordy, teraz może być jednak jeszcze gorzej.
Od wiosny olej zdrożał o ponad 10%!
Prognozy zbiorów rzepaku nie tylko w Europie, ale i na świecie były w ciągu ostatnich miesięcy coraz bardziej okrajane. Będą więc także trudności z importem, aby zaspokoić apetyt przetwórców. – Wobec deficytu oleju rzepakowego światowi konsumenci będą bardziej zależni od oleju sojowego oraz palmowego – ocenia Witold Rodkiewicz, ekspert Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa.
Jak podaje RP.PL zbiory rzepaku w Polsce wyniosą 2 – 2,2 mln ton wobec 2,5 mln ton w 2009 r. W Unii Europejskiej będzie to ok. 20,4 mln ton wobec 21,6 mln ton rok temu. Z wysokich cen mogą być zadowoleni rolnicy.
Jeszcze w marcu zawierali kontrakty skupu po 1150 zł za tonę.Teraz dostają przynajmniej o 200 zł więcej. – Zakłady nie spieszą się jednak z zawieraniem umów – zaznacza Mariusz Olejnik, szef Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku.
Opracowano na podstawie:
http://www.rp.pl/artykul/5,509865.html |